pellet, uwaga na oszustów, jak nie dać się oszukać, jak kupować pellet

Już od kilku tygodni alarmujemy i ostrzegamy Państwa przed zakupem opału z niezweryfikowanych źródeł. Najczęściej bardzo niska cena oznacza, że gdzieś jest przysłowiowy „haczyk”. Polowania oszustów w tym roku zbierają zdecydowanie największe żniwa, bowiem rozpoczynający się okres grzewczy stoi pod znakiem niedoboru węgla, pelletu drzewnego czy też innych paliw grzewczych. Przestępcy stosują różne metody działania. Najczęściej ich ogłoszenia możemy znaleźć na portalach typu OLX, gdzie sprzedają opał jako formalnie nieistniejące firmy, pobierają zaliczki, a następnie znikają. Nieco inaczej zachował się oszust z Zawiercia, który sprzedał kobiecie trzy tony węgla, za które zapłaciła ona 6 tysięcy złotych.

Jak się okazało, sprzedawca nawet dostarczył pod dom towar, który finalnie okazał się mieszanką węgla, kamieni i gruzu…Ten fakt potwierdziły opady deszczu, które zmyły farbę właśnie z kamieni i gruzu. Sprawa oczywiście została skierowana do odpowiednich służb i obecnie trwają poszukiwania mężczyzn, którzy sprzedali kobiecie „węgiel”.

Jak działają przestępcy?

Od dłuższego czasu ostrzegamy naszych Klientów przed oszustwami, do których szczególnie w okresie jesiennym dochodzi na szeroką skalę, na terenie całego kraju. Oszuści najczęściej stosują bardzo podobny schemat. Zakładają fikcyjną firmę, oferując dostarczanie wybranego opału pod dom. Jest jednak jeden haczyk – najpierw musimy wpłacić zaliczkę lub nawet całą kwotę. Reszta kosztów może zostać zazwyczaj uregulowana już przy odbiorze. Po tym, jak zainteresowany wpłaci pieniądze, kontakt ze sprzedawcą się urywa, znikają również wszelkie ogłoszenia, jak i ewentualna strona internetowa „firmy”. Co za tym idzie, zamówiony i częściowo opłacony opał nigdy nie dociera do kupującego.

Ostatnio coraz częściej oszuści są o tyle „łaskawi”, komunikując Klientowi, że ten nie musi wpłacać zaliczki, jednakże jego zamówienie, z racji na bardzo duże zainteresowanie zostanie zrealizowane w nieco późniejszym czasie. Takie zachowanie wzbudza zazwyczaj zaufanie i skłania zainteresowanych do podjęcia szybkiej decyzji, która niestety kończy się fatalnie w skutkach.

Kolejnym stosowanym sposobem jest jawny phishing, czyli podszywanie się oszustów pod znane firmy, które sprzedają z powodzeniem opał od wielu lat. Odbywa się to za sprawą wiadomości SMS czy też maili, rzekomo od znanej firmy. Podobnie jak w poprzednim przypadku przestępcy internetowi chcą tym wzbudzić zaufanie i spowodować, by odbiorca podjął szybką decyzję, zgodnie z ich zamiarem.

Jak widzimy, oszuści z Zawiercia poszli jeszcze o krok dalej i nawet dostarczyli towar kupującemu, pobierając tym samym całą kwotę. Jak się jednak finalnie okazało, poza odrobiną węgla, resztę stanowiły pomalowane na czarno kamienie i gruz…

Policja również ostrzega i apeluje o ostrożność

Jak zawsze w takich sytuacjach, policja przypomina, że jeśli nie chcemy się stać kolejną ofiarę „opałowych przestępców”, to powinniśmy pamiętać o kilku podstawowych zasadach.

- Kierujmy się zawsze zasadą ograniczonego zaufania, uważajmy na superoferty, mocno zaniżone lub wręcz niewiarygodnie niskie ceny – powinny wzbudzić naszą czujność, przed zakupem zasięgnijmy opinii o sprzedawcy i sprawdźmy jego rzetelność - wskazuje w specjalnym komunikacie policja.

Polska policja przygotowała również krótki, ale rzeczowy poradnik, jak nie dać się oszukać. Składa się on z 7 punktów, które brzmią następująco:

  1. Kupuj u sprawdzonych, wiarygodnych sprzedawców.
  2. Uważaj na phishing – strony internetowe podszywające się pod istniejące firmy – sprawdzaj ich autentyczność.
  3. Nie ufaj wiadomościom SMS o dopłacie za energię – nie klikaj w link w wiadomości!
  4. Uważaj na tanie oferty i atrakcyjne okazje – oszust lubi kusić ceną.
  5. Zastosuj ograniczone zaufanie do konsultantów telefonicznych.
  6. Przy odbiorze sprawdź produkt – uważaj na „farbowany węgiel”.
  7. Jeśli nie ufasz sprzedawcy – płać tylko przy odbiorze.